Drobny inwentarz
Poranek w Strabli. Sławek z żoną rozpoczynają dzień od karmienia drobiu. Nadchodzi Gienek, który przynosi Jastrzębiowi worek z mieszanką pasz dla królików. W zamian prosi go o pomoc. Wracają do Plutycz, gdzie z Andrzejem i Pauliną przenoszą małe indyczki i kaczuszki z jednego gospodarstwa do drugiego. Następnie gospodarze jadą na łąki przy Orlance, aby zebrać bele. Tam Paulina pierwszy raz kieruje traktorem. Andrzej sprawdza poziom wody w rzece. - Mój traktor za drogi jest, aby po takiej wodzie jeździć - śmieje się gospodarz i nie decyduje na przejazd. Niestety trzeba będzie poczekać.
Urocze kociaki
W Bronowie dzień zaczyna się od podlewania kwiatów, oczka w głowie Agnieszki. Potem gospodyni z mężem sprawdzają, jak idzie praca przy myciu i bieleniu obory. Ten zabieg muszą, jak wszyscy producenci mleka, wykonywać raz do roku. W pracach pomaga im młody przedsiębiorca z odpowiednią maszyną. Następnie Jarek z żoną i dziećmi karmią małe, słodkie kocięta. - Trzeba je oswoić - zapewniają, że wtedy mniejszy z nimi kłopot. Co jeszcze zajmuje codzienność tej rodziny?
Wianek, jagniątka i naprawy
Wiesia z córką i synową ze specjalnie przygotowanych i przebranych pęczków lawendy robi pierwszy tegoroczny wianek. Następnie idzie doić owce i razem z Wojtkiem sprawdzić, jak się mają świeżo urodzone jagnięta. Tymczasem Szymek z żoną zdejmują przebite koło ładowarki. Trzeba je umyć, a potem zawieźć do naprawy. Tak mija kolejny dzień w Tykocinie.
„Rolnicy. Podlasie” w niedzielę o godz. 20:00 w Fokus TV.