Zawsze wesoło
Gienek siedzi w przybudówce i rysuje. Nadchodzi Jastrząb. Przyjaciel pokazuje mu swój rysunek - narysowaną krowę. Potem zdradza, że siedząc, ogrzewa jajka prawie gotowe do wyklucia. Przychodzi Andrzej i zabiera ich do pracy. Dzisiaj żniwa kukurydziane. Kombajn ma żąć kukurydzę, a Gienek i Jastrząb zbierać kolby, które pozostały na polu po przejeździe maszyny. - Gdyby każdy miał taką kolbę - śmieją się panowie zadowoleni z pracy. Kombajn prowadzi Marcin i oficjalnie ogłasza koniec żniw w roku 2024.
Regionalny przysmak
Jurek z pomocą Marka ładują bele do stodoły. To, co dziwi Marka, to że są to bele słomy gryczanej. - Pachnie jak młoda kobieta - mówi Jurek ze śmiechem i wyjaśnia, że sieczka z niej jest przysmakiem zwierząt. Potem wspomina, jak dawniej pracowało się przy zbiorze paszy dla zwierząt. Tymczasem Wiesia z Dorotką przygotowują tołkanicę, regionalną potrawę, czyli specjalną zapiekankę z ziemniaków, słoniny i boczku.
Nauka gospodarności
Synowie Moniki i Tomka postanowili rozwinąć własny biznes. Rodzice kupili im kury i teraz chłopcy codziennie rano karmią je i poją, a także zbierają zniesione przez podopieczne jaja. Rodzice przedstawiają zasady biznesu oraz groźbę przerobienia kur na rosół w razie zaniechania obowiązków. - Gdyby mama zrobiła rosół z naszych kur to bym go nie tknął - mówi zdecydowanie chłopiec. Tomek i Monika przywożą chłopcom siatki na ogrodzenie kurnika, a potem małżeństwo jedzie na pole, by je talerzować. W przerwie pracy wspominają dożynki, a Monika pokazuje zdjęcia z prezydenckiej imprezy, gdzie wieniec ich Koła zdobył najwyższą nagrodę.
„Rolnicy. Podlasie” w niedzielę o godz. 20:00 w Telewizji FOKUS TV.